Tematem pierwszego po przerwie wakacyjnej Spotkania „Globtrotera” w dniu 9 września 2009 r. był Uzbekistan.
A naszymi gośćmi przedstawiciel tego kraju w Polsce, Chargé d’ Affaires Ambasady Republiki Uzbekistan w Warszawie Utkur N. Turaev, konsul Sukhrob Shodiev i grono ich współpracowników oraz prezes Izby Turystyki RP Aleksander Giertler i kilkoro innych przedstawicieli polskiej branży turystycznej, uczestników study tour do Uzbekistanu na zaproszenie Uzbektourizmu.
Wśród gości znalazł się też prawnuk – o tym samym nazwisku – pułkownika Leona Barszczewskiego ( 1849 – 1910 ), podróżnika, odkrywcy i fotografa związanego przez wiele lat z Taszkentem. W spuściźnie którego znalazły się m.in. wspaniałe XIX – wieczne zdjęcia z terenów obecnego Uzbekistanu. W przygotowaniu jest ich wystawa w Warszawie.
Ambasador U.N. Turaev przedstawił stan obecny i perspektywy rozwoju turystyki w Uzbekistanie wyrażając żal, że udział w niej gości z Polski jest obecnie znikomy – zaledwie 0.04% całej wielkości ruchu turystycznego. Wielokrotnie niższy niż w czasach radzieckich, gdy trasy środkowoazjatyckie, w tym zwłaszcza prowadzące przez historyczny Jedwabny Szlak, na którym – dodam – Uzbekistan jest przecież perłą pierwszej wielkości, były wśród Polaków bardzo popularne.
I poinformował o działaniach strony uzbeckiej na rzecz zmiany tego stanu, przede wszystkim poprzez bliższą i bardziej owocną współpracę branż turystycznych naszych krajów. Mówiąc o Uzbekistanie przedstawił krótko historię – od czasów najdawniejszych po współczesność – ziem należących obecnie do jego kraju. Przypomniał nazwiska uczonych, m.in. Uług Bega, Avicenny, Al Chorezmi i wielu innych, którzy złotymi zgłoskami zapisali się w nauce światowej.
Wspomniał o 4 tys. pomników architektury i kultury – zwłaszcza islamu – w Uzbekistanie, w tym sławne miasta wpisane na Listę Dziedzictwa UNESCO: Bucharę, Chiwę, Samarkandę i Sachrisabz. Współczesna turystyka w Uzbekistanie ma przede wszystkim charakter poznawczo – historyczny oraz pielgrzymkowy do sanktuariów islamu. Nie brak w tym kraju jednak również, ze względu na bogactwo flory i fauny, terenów i miejsc interesujących dla turystyki ekologicznej, czy zimą w górach – narciarskiej.
Organizacją turystyki zajmuje się w Uzbekistanie blisko 380 touroperatorów. Do dyspozycji gości jest ponad 240 hoteli łącznie z 200 tys. miejsc, 5 międzynarodowych portów lotniczych oraz uzbeckie linie lotnicze, których samoloty – wyłącznie Boeingi i Airbusy, latają do ponad 40 miast świata i mają 24 przedstawicielstwa zagranicą. Około 60% wszystkich turystów zagranicznych przybywających do Uzbekistanu pochodzi z krajów Unii Europejskiej, ale wśród nich ciągle jest niewielu z państw Europy Środkowej.
Prezes Aleksander Giertler opowiedział o niedawnej podróży studyjnej na Jedwabny Szlak, inspiracją do której było spotkanie w 2008 roku w Krynicy z ministrem turystyki Uzbekistanu przebywającym w Polsce na zaproszenie Nowosądeckiej Organizacji Turystycznej. W wyjeździe tym, na zaproszenie Uzbektourizmu, uczestniczyło ośmioro naszych touroperatorów. Był wśród nich także nasz klubowy kolega, a zarazem szef warszawskiego biura podróży „Bezkresy” i podróżnik Waldek Ławecki, który prezentował zdjęcia z tej podróży.
A. Giertler mówił o wielkiej gościnności Uzbeków, wspaniałej kuchni i atrakcjach turystycznych. A także o spotkaniach z tamtejszą Polonią skupioną w stowarzyszeniach „Świetlica Polska” i „Polonez” oraz odwiedzeniu 5, doskonale utrzymanych, polskich cmentarzy wojskowych żołnierzy armii gen. Władysława Andersa. Wyraził też ubolewanie, że obecnie Uzbekistan odwiedza zaledwie około 1,5 tysiąca Polaków, w większości biznesmenów. I zapowiedział działania, we współpracy z Polską Izbą Turystyki, promujące wyjazdy turystyczne do tego kraju.
W dyskusji, jaka rozwinęła się po tej prezentacji, przypomnieliśmy, że równo przed trzema laty spore grono koleżanek i kolegów „Globtroterowców” – wielu było na sali, uczestniczyło w wyprawie studyjnej do Uzbekistanu, którą miałem zaszczyt i przyjemność kierować. Był to pierwszy zorganizowany wyjazd polskich dziennikarzy do niepodległego Uzbekistanu, a nasze wrażenia z niego ogromne i pozytywne.
Moja relacja z niego – jedna z kilku, jakie opublikowałem również w prasie drukowanej – nadal jest do przeczytania na www.globtroter.info w dziale Azja – Uzbekistan, pod tytułem „Perły Jedwabnego Szlaku”. Zwracaliśmy także uwagę, że wypromowanie w Polsce Uzbekistanu jako rzeczywiście niezwykle interesującego i bogatego w zabytki kierunku podróży wymaga oczywiście pomocy mediów oraz polskiej branży turystycznej. Ale przede wszystkim działań władz samego Uzbekistanu i jego służb turystycznych oraz biur podróży.
Szczególne znaczenie mieć może wprowadzenie bezpośrednich i w miarę niedrogich połączeń lotniczych między Uzbekistanem i Polską, gdyż obecne, dosyć drogie loty z przesiadkami, nie zachęcają do podróży w tamten region Azji. Ale nie jest to sprawa łatwa, gdyż ani PLL „LOT” ani uzbeckie linie lotnicze nie bardzo się do tego kwapią, właśnie ze względu na niewielki dotychczas ruch. A on również decyduje o perspektywach lotów czarterowych. Moim zdaniem będą one możliwe w sezonie od wiosny do jesieni, o ile uda się zorganizować ten ruch w obie strony: turystów polskich do Uzbekistanu i uzbeckich przylatujących aby poznać Polskę.
Było to kolejne, bardzo udane i z dużą liczbą uczestników spotkanie z cyklu „Goście „Globtrotera”, które trwało jeszcze długo po zakończeniu jego oficjalnej części.
Zdjęcia: Cezary Rudziński