Trwa głosowanie w plebiscycie European Best Destination 2023. Warszawa, jako jedyne polskie miasto, znalazła się w gronie 20 miast nominowanych do finału. Można oddać jeden głos dziennie do 10 lutego.
W konkursie na najlepszy kierunek turystyczny Europy, głosują internauci z całego świata i to oni zdecydują o tym, które z miast zdobędzie prestiżowy tytuł. To niepowtarzalna okazja, żeby zachęcić gości z całego świata do wizyty w stolicy Polski, aby mogli się sami przekonać, jak przyjaznym, zielonym i otwartym dla wszystkich miastem jest Warszawa.
Organizatorzy plebiscytu wyróżnili ją w kategoriach: wycieczka na weekend, atrakcje kulinarne, atrakcje kulturalne i bezpieczne miejsce. Dla Warszawy to ogromna okazja, aby wzmocnić swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Wysoka lokata oznacza też wzrost ruchu turystycznego.
Aby zwrócić uwagę warszawian na trwający konkurs i zachęcić ich do głosowania, miasto przygotowało kampanię promocyjną pod hasłem „Mamy to w Warszawie”. Do współpracy włączyły się warszawskie dzielnice, miejskie spółki, instytucje kultury, a także wybrane uczelnie oraz hotele, restauracje i przedsiębiorstwa branżowe, członkowie Warszawskiej Organizacji Turystycznej i Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
Aby zagłosować, wystarczy wejść na stronę www.glosujnawarszawe.pl, odszukać Warszawę na liście 20 miast i oddać na nią swój głos. Bez rejestracji czy skomplikowanych formularzy – cały proces trwa kilka sekund. Każdy uczestnik internetowego plebiscytu może oddać jeden głos dziennie do 10 lutego.
European Best Destinations to organizacja powołana w 2009 r., której celem jest promocja turystyki i kultury miast oraz europejskich regionów. Współpracuje z działającą przy Komisji Europejskiej siecią EDEN, opiniotwórczymi mediami oraz ponad 400 europejskimi kierunkami. Od kilkunastu lat, na przełomie stycznia i lutego, organizowany jest konkurs, do którego zapraszane są wyselekcjonowane miasta lub regiony.
Zwycięzca wyłaniany jest na drodze otwartego głosowania internetowego, w którym bierze udział kilkaset tysięcy osób z całego świata, a przebieg i wyniki są szeroko komentowane w światowych mediach.
Zdjęcia: Cezary Rudziński