Był – a serce prosi, by pisać jest – wyjątkowo inteligentnym dziennikarzem. Jego nadzwyczajne poczucie humoru i „cięty” język powodowało zawsze uśmiechy nie tylko znajomych. Adam niczym członek przedwojennej bohemy lubił nocne Polaków rozmowy. Wyjątkowo towarzyski przyciągał do siebie z roku na rok coraz większe grono znajomych.
Poznałem Adama prawie 30 lat temu na wycieczce, którą „Globtroter” zorganizował w góry Świętokrzyskie. „Wystartowaliśmy” o godzinie ósmej rano, a już o 8.15 Kolega Adam wyjął „bajeczny” płyn i trawestując poetę Kochanowskiego powiedział do mnie „czy znał kto kiedy redaktora trzeźwego” i sam odpowiedział – wywołując burzę śmiechu – „taki nie uczyni dla Polski niczego dobrego”. Redaktor Adam Gąsior widywany był wszędzie, nie było konferencji czy spotkania turystycznego, w której nie zabrałby głosu. W bardzo szybkim czasie stał się nie tylko osobą rozpoznawalną, lecz także wielce znaczącą w środowisku. Miał wiele lat „chudych”, a teraz, kiedy fortuna go polubiła, gdy miał setki planów, założył Rodzinę i doczekał się cudownej Córeczki Zosi, zły los dał o sobie znać. Adamie będziemy o Tobie pamiętali, choć wino będzie miało zupełnie inny smak, bez Twojego towarzystwa.
Sławomir Bawarski Prezes SDP Globtroter
Pogrzeb Adama odbędzie się w piątek, 17 lutego o godzinie 13.00, w Domu Pogrzebowym
Cmentarza Komunalnego Północnego w Warszawie Sala A.