Gościem lutowego spotkania w tym cyklu była firma Euphoria Travel organizująca rejsy własnym statkiem po wyspach indonezyjskiego archipelagu Raja Ampat wpisanego w 2002 roku na Listę Dziedzictwa UNESCO.
Reprezentował ją, opowiadając o atrakcjach tego odległego regionu świata oraz o firmie i jej rejsach, Mieczysław Motyliński. Świetne zdjęcia oraz filmy tamtych wysp, zatok i morza, w tym wielu przepięknych z lotu ptaka robionych z drona, prezentowała Anna Piątkowska. 32-milionowa Indonezja jest największym wyspiarskim krajem świata.
Posiada 13 tys. wysp. Natomiast ich archipelag Raja Ampat położony między morzem Seran i Pacyfikiem jest dystryktem wchodzącym w skład prowincji Papua Zachodnia. Ma zaledwie około 30 tys. mieszkańców, 46,3 tys. km² powierzchni, a składa się z ponad 800 wysp, w większości niezamieszkanych, z których największymi są: Waigeo, Misool, Salawati i Botanto.
Stolicą dystryktu jest Waisai. Archipelag ten uważany jest za jedno z najlepszych i najpiękniejszych miejsc nurkowania na świecie. Oferujący po nim rejsy właściciele firmy Euphoria Travel rozpoczynali od organizowania w roku 2000 wypraw surwiwalowych na Nowej Gwinei i Borneo, łączących nurkowanie i pionierskie przygody na lądzie.
Pływając po nieznanych szerzej wodach, odkrywali wiele wspaniałych miejsc do nurkowania. Pragnąc zapewnić gościom nie tylko możliwości wielkich przeżyć, ale i warunki komfortowego wypoczynku oraz rozrywki, postanowili wybudować własny, niewielki statek.
Pomysł ten zrealizowali na początku roku 2012, a klimatyczny żaglowiec w stylu phinisi z miejscami w kajutach dla 16 pasażerów, wybudowany z cennych gatunków drewna, z udogodnieniami dla współczesnych turystów, nazwali „Euphoria”. Pływa on po najdalszych zakątkach Indonezji, przy wybrzeżach Nowej Gwinei, w archipelagu Raja Ampat.
Oprócz możliwości nurkowania oraz podziwiania tętniącego życiem oceanu i piękna przyrody wysp, firma oferuje również pływanie tam kajakami oraz odwiedziny lokalnych społeczności. Zapewnia, że podczas nurkowania można obserwować m.in. manty olbrzymie, barakudy, rekiny rafowe, papugoryby czy piękne koralowce i ukwiaty.
A także zwiedzać przeważnie niezamieszkane wyspy, podziwiać ich dziką florę i faunę oraz piękne plaże. Stanowi to możliwość niemal całkowitego oderwania się od rzeczywistości i współczesnej cywilizacji w regionach odległych od utartych, i coraz bardziej zatłoczonych przez turystów szlaków i miejsc.
Nie jest to, niestety, przyjemność tania, gdyż taki kilkunastodniowy rejs kosztuje 3.300 euro, nie licząc również sporego kosztu dolotu, ale jak zapewniał prelegent, który uczestniczył w takim rejsie, pozostawia niezapomniane wspomnienia.
Prezentowane na ekranie wspaniałe, nierzadko wręcz fantastyczne zdjęcia z tamtych stron, tylko potwierdzały jego opinię. Więcej na temat archipelagu Raja Ampat, Euphoria Travel oraz tych rejsów można przeczytać na stronie www.euphoria.travel.
Zdjęcia ze spotkania: autora, z Raja Ampat i rejsu: Mieczysława Motylińskiego.
